Niezależnie od płci, większość chorych wstydzi się mówić o swoim problemie i latami stara się go ignorować.
Nietrzymanie moczu to niekontrolowany wyciek moczu z pęcherza moczowego. Ta, przez wiele chorych traktowana jako wstydliwa, przypadłość spowodowana jest uszkodzeniem, w szerokim znaczeniu, tkanki łącznej.
– Przekłada się ono na niewydolność więzadeł i powięzi miednicy, których celem jest utrzymywanie narządów, w tym cewki moczowej i pęcherza moczowego, w prawidłowym położeniu – tłumaczy dr n. med. Tomasz Radomański, ginekolog-położnik.
Prowadzić to może do niewydolności aparatu zamykającego pęcherz moczowy. W tej sytuacji wykonywanie codziennych czynności, które wymagają choćby niewielkiego wysiłku, kończy się wyciekiem moczu.
Nie jest to jednak przypadłość, z którą trzeba żyć długie lata.
Niezależnie od nasilenia dolegliwości, nie należy lekceważyć objawów nietrzymania moczu i skonsultować się z lekarzem. Po dokładnym zebraniu wywiadu, badaniu ginekologicznym czy urologicznym oraz wykonaniu odpowiednich badań wspólnie z pacjentem ustalony zostanie sposób postępowania.
– Leczenie operacyjne jest, jak zawsze, ostatecznością. Decyzję o operacji podejmuje się w sytuacji znacznego nasilenia objawów – podkreśla dr Tomasz Radomański. – Istnieje kilka metod operacyjnych leczenia WNM. Na ich wybór wpływają m.in. wiek pacjenta, jego ogólny stan zdrowia, prowadzony tryb życia oraz przebyte zabiegi operacyjne.
Obecnie najbardziej rozpowszechnioną techniką operacyjną w leczeniu WNM jest zabieg polegający na wszczepieniu syntetycznej taśmy podpierającej cewkę moczową. Obecność taśmy pod cewką służy głównie mobilizacji kolagenu w tym miejscu i wytworzeniu trwałego podparcia dla cewki moczowej i pęcherza moczowego. W tym celu, przez nacięcie przedniej ściany pochwy na długości około 2 cm oraz skóry w okolicach obu pachwin, za pomocą specjalnej prowadnicy przeprowadza się syntetyczną taśmę.
Pochwę i skórę zeszywa się materiałem rozpuszczanym. Zabieg może być wykonywany w znieczuleniu ogólnym lub przewodowym. Jest mało inwazyjny i trwa do trzydziestu minut. Zaletą jest krótki czas pobytu w szpitalu oraz szybki okres rekonwalescencji – pacjentka może wrócić do domu jeszcze tego samego dnia po zabiegu.
– Większość kobiet po operacji odczuwa znaczną poprawę w utrzymywaniu moczu. U niektórych pacjentek na efekty zabiegu trzeba poczekać od kilku dni do około trzech-czterech tygodni – zauważa dr n. med. Tomasz Radomański.
Lekarz wykonujący zabieg:
dr n. med. Tomasz Radomański
Opinie pacjentów:
Karolina Goral
Bardzo miły Pan Doktor. Wszystko wyjaśnił bardzo prosto i czytelnie. Bardzo interesuje się pacjentem. Mogę jedynie serdecznie polecić Pana Doktora.
Pacjentka
Bardzo kulturalny człowiek, wizyta przebiega w miłej atmosferze. Lekarz tłumaczy co robi, podczas badania jest delikatny. Godny polecenia ginekolog dla kobiet w każdym wieku i z każdym problemem.
Artykuły, które mogą Cię zainteresować: