Jak dbać o organizm w upalne dni?

Fala upałów, która dotknęła Polskę i całą Europę, nie tylko daje się we znaki przyrodzie, ale także ludziom. Zasłabnięcia, omdlenia, udary, oparzenia, problemy z krążeniem – to tylko część problemów, z jakimi borykamy się, gdy temperatura przekracza 27 stopni. Jak sobie z tym poradzić?

jak radzić sobie w upalne dniTegoroczne lato obfituje w wysokie temperatury, podobnie jak poprzednie. Pomimo tego że każdy z nas kocha ciepło i zazwyczaj już wiosną odliczamy dni do momentów, kiedy będzie można założyć cienkie ubrania, wygrzać się na słońcu, czy wreszcie wyjechać na upragnione wakacje, upały przeszkadzają nam w normalnym, codziennym funkcjonowaniu. Jak czuje się organizm, gdy temperatura jest za wysoka? Przede wszystkim czujemy się ospali, zmęczeni, mniej skoncentrowani.

Jak reaguje nasz organizm na upał?

Długotrwałe przebywanie w wysokiej temperaturze powoduje, że organizm mocno się nagrzewa. Zaczynamy się pocić, bo w ten właśnie sposób, ciało próbuje się schłodzić. Jeśli trwa to zbyt długo, zaczyna ubywać nam bardzo dużo wody, a także elektrolitów.

Odczuwamy wtedy pragnienie, które niezaspokojone może prowadzić do poważnego odwodnienia, a więc stanu, w którym ilość wody i jonów potasu, sodu i magnezu, odpowiedzialnych za równowagę wodno-elektrolitową, spada poniżej wartości zapewniającej prawidłowe funkcjonowanie.

Jakie są pierwsze objawy odwonienia?

Oprócz pragnienia, pojawia się uczucie zmęczenia, ból głowy, zmiany elastyczności skóry, ciemne zabarwienie moczu. Mogą pojawić się też wymioty, a nawet utrata świadomości.

W skrajnych przypadkach, gdy organizm ma utrudnione lub wręcz uniemożliwione oddawanie zgromadzonego nadmiaru ciepła, np. w przypadku zbyt intensywnego plażowania czy też przebywania na słońcu, może doznać udaru cieplnego zwanego inaczej porażeniem cieplnym. To stan, w którym temperatura wewnątrz ciała przekracza 41 stopni Celsjusza.

W organizmie dochodzi wtedy do zmian w komórkach i tkankach, rozpoczyna się proces denaturacji białek i uszkodzenia fosfolipidów błon komórkowych. Udar cieplny występuje najczęściej u małych dzieci, a także osób starszych. Pierwsze symptomy to bardzo silne bóle i zawroty głowy, gorączka, dreszcze, przyspieszone tętno, niepokój, zaczerwieniona skóra. W takiej sytuacji najważniejsze jest jak najszybsze ochłodzenie chorego, aby zahamować szkodliwe działanie ciepła i zmniejszyć ryzyko potencjalnej śmierci. Trzeba przenieść go w chłodne i przewiewne miejsce, podać dużo chłodnych płynów, zastosować chłodne okłady, ale także bezwzględnie wezwać lekarza.

Dolegliwości żylne a wysoka temperatura

organizm w upalne dniPodczas upałów cierpią też nasze żyły, zwłaszcza u osób z dolegliwościami żylnymi. W gorące dni takie objawy jak spuchnięte i obolałe nogi są jeszcze bardziej widoczne i odczuwalne, bo wysoka temperatura rozszerza naczynia krwionośne i „pompowanie” krwi w górę idzie jeszcze bardziej opornie. Dlatego najlepiej unikać zbyt długiego przebywania na słońcu.

Żyłom przeszkadzają także długie podróże, które w czasie wakacji częściej i chętniej odbywamy. Upał i podróż to kłopot murowany. Niestety, nic tak nie szkodzi żyłom jak wielogodzinna jazda i siedzenie w tej samej pozycji. Powoduje to zaciśnięcie naczyń krwionośnych i utrudnia prawidłowy obieg krwi, czego skutkiem może być nawet zakrzepica.

Jadąc samochodem należy zatrzymywać się co kilka godzin żeby „rozprostować nogi”. Trudniej o taką możliwość w samolocie. Dlatego do takiej podróży trzeba szczególnie się przygotować: dużo pić, dobrać wygodne, luźne ubranie, unikać uciskających elementów garderoby. Podczas lotu najlepiej zdjąć buty, co jakiś czas wstawać, poruszać nogami.

Jak się ubrać w upalny dzień?

Podczas upału koniecznie porzućmy szpilki, obcisłe spodnie i rajstopy. Luźne, przewiewne ubrania, wygodne, sportowe obuwie – to wszystko zrobi dobrze naszym żyłom i ograniczy dolegliwości. Warto po pracy zrzucić obuwie i pozwolić stopom odpocząć.

Ważne, by pamiętać, że chore żyły lubią zimno. Niektórym ulgę przynosi samo chodzenie boso po zimnej podłodze, a latem – brodzenie w jeziorze czy morzu. Dzięki temu hartujemy nogi, a naczynia krwionośne obkurczają się, dzięki czemu krew w nich szybciej płynie.

Warto również kładąc się spać, pod nogi łóżka z jednej strony podłożyć książki lub innego rodzaju podpórki, tak by głowa była mniej więcej 10 cm niżej niż stopy.

Co robić, by jak najmniej odczuwać dolegliwości związane z upałami?

Przede wszystkim musimy pić dużo płynów, choć wydaje się to banalne, jednak jest najważniejsze. Co to znaczy dużo? W taką temperaturę powinniśmy wypijać około 3 litrów wody dziennie. Nie powinniśmy wychodzić też z domu bez butelki z wodą do picia i lekkiego nakrycia głowy chroniącego przed słońcem.

Dobrze jest też w torebce trzymać wodę termalną w spray’u, która pomoże schłodzić twarz w każdym miejscu, nawet w komunikacji. Po powrocie do domu z pracy koniecznie zafundujmy sobie chłodną kąpiel, która schłodzi ciało i przyniesie ukojenie.

Koniecznie zasłońmy okna, jeśli akurat wychodzą na stronę, po której świeci słońce. Starajmy się przebywać w cieniu i raczej odpoczywać, nie wskazany jest w tym czasie ruch fizyczny na świeżym powietrzu. Plażowanie przy trzydziestostopniowej temperaturze też powinniśmy sobie darować.

Zobacz więcej artykułów