Oprócz uciążliwości związanych z odgłosami, chrapanie może być objawem zagrażającej życiu choroby. Najważniejsze, aby z pomocą bliskiej osoby przeanalizować kiedy chrapiemy, a z pomocą lekarza – dlaczego?
Może powodować niekontrolowany sen w ciągu dnia, a także zagrażać życiu w nocy. Bezdech senny, bo o nim mowa, w efekcie powoduje głośne chrapanie. Istnieje kilka sposobów na to, aby sprawdzić, czy te donośne wibracje gardłowe są oznaką choroby, czy wynikają z mniej poważnych przyczyn.
Pierwszym testem jest zbadanie, czy chrapiący wydaje z siebie uciążliwe dźwięki w jednej pozycji, czy nie ma to znaczenia. Bardzo często zmiana ułożenia ciała pomaga pozbyć się kłopotu lub chrapanie ulega spłyceniu. W pozycji horyzontalnej język opada ku tyłowi, otwierają się usta, a kanał nosogardła i cieśni gardła ulega zwężeniu. Wydobywające się przezeń powietrze napotyka przeszkodę, co powoduje dręczący domowników dźwięk towarzyszący oddychaniu. Stąd tak istotna jest pomoc i czułość drugiej osoby, która będzie w stanie realnie ocenić cały proces.
Kolejnym sposobem jest krótka analiza stanu zdrowia. W tym celu trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy oprócz chrapania towarzyszą nam jeszcze inne dolegliwości, jak katar, kaszel, bóle głowy spowodowane zapaleniem zatok, otyłość?
Aby spać głęboko, trzeba zapewnić organizmowi i umysłowi odpowiednie do tego warunki. Częste wietrzenie sypialni pomoże w utrzymaniu odpowiedniej wilgotności zarówno w pomieszczeniu (na poziomie 40-60%), jak i w naszym gardle, a obniżenie temperatury w nocy do 18 stopni Celsjusza poprawi komfort odpoczynku.
Warto również zadbać o wygodną poduszkę, najlepiej dopasowującą się do kształtu głowy i utrzymującą kręgosłup oraz głowę w jednej linii.
Osoba, która chrapie nie zdaje sobie sprawy z tego czy jej oddech ulega spłyceniu i jak często mogą występować u niej okresy zupełnego bezdechu, któremu towarzyszy chrapanie. Jedynie bliska osoba, obserwująca śpiącego, może opowiedzieć o swoich spostrzeżeniach lekarzowi – laryngologowi.
Najbardziej niebezpieczny dla organizmu jest zespół obturacyjnych bezdechów śródsennych. Przerwy w oddychaniu mogą trwać nawet do 10 sekund, a rekordzista w częstotliwości powtarzających się bezdechów osiągnął ich w ciągu jednej nocy aż 890.
Bez względu na częstotliwość występowania, bezdech może powodować nadciśnienie, arytmię, udar mózgu lub zawał serca. Jest również przyczyną nagłej śmierci nocnej. Jeśli partner zauważy, że śpiący przestaje chrapać, ale mimo poruszającej się klatki piersiowej, nie słychać wdechu – powinien nakłonić chrapiącego do wizyty u laryngologa.
Najczęściej na bezdech cierpią mężczyźni między 45. a 55. rokiem życia. Wśród objawów tego schorzenia pojawia się: zmęczenie po przebudzeniu, senność w najmniej oczekiwanych momentach, np. podczas spotkania, bóle głowy, brak koncentracji, nieuzasadniona nerwowość, impotencja.
Obturacyjny bezdech śródsenny może być spowodowany wieloma czynnikami, m. in.:
Stwierdzenie nieprawidłowości w budowie jam nosowych gardła może nastąpić po badaniu endoskopowym. Do tego wykonuje się również badanie polisomnograficzne, w trakcie snu, które rejestruje zmieniające się parametry organizmu w godzinach nocnych. W zależności od rodzaju zmian zmienia się również sposób leczenia.
– Najważniejsze jest rozpoznanie choroby i ocena jej lokalizacji. Bez tego pacjent może być narażony na niepotrzebne, inwazyjne zabiegi. Samo leczenie najlepiej zacząć od mało ingerujących form, np. leczenia falami radiowymi – RF (radiofrequency). Kolejną metodą może być zabieg laserem oraz stosowanie aparatów wewnątrzustnych lub protez powietrznych (CPAP) – tłumaczy prof. dr hab. n. med. Kamal Morshed ze szpitala Żagiel Med w Lublinie – Aby udrożnić górne drogi oddechowe, w zależności od przyczyny niedrożności, można wykonać następujące zabiegi: operację przegrody nosowej, małżowin nosowych lub polipów nosa, podniebienia miękkiego i/lub migdałków podniebiennych (usunięcie nadmiaru tkanek podniebienia miękkiego powoduje ograniczenie wibracji i zwiększenie przestrzeni gardła środkowego) oraz redukcja nasady języka. Wszystkie zabiegi wykonywane są w warunkach ambulatoryjnych w znieczuleniu miejscowym albo ogólnym. Nie ma potrzeby, aby pacjent pozostał w szpitalu dłużej niż jeden dzień. Aby leczenie przyniosło jednak efekty – należy stosować się ściśle do wskazówek lekarza – dodaje.
Bezdech senny jest niebezpieczną chorobą, która może powodować nagłą śmierć nocną. Wymienione zabiegi oraz aparatura, które ułatwią choremu oddychanie są niezbędne do tego, aby zapobiec nie tylko zgonowi, ale również niedotlenieniu organizmu lub nadciśnieniu tętniczemu.
Najważniejsza w przypadku tej podstępnej choroby jest rola domowników, którzy potrafią bezstronnie określić zarówno ilość bezdechów, jak i zachowanie chorego podczas snu. Widząc niepokojące objawy, należy jak najszybciej skierować chorego na badania oraz towarzyszyć mu podczas diagnozy i zdefiniować dolegliwości. Tylko w ten sposób lekarz prowadzący będzie miał pełen obraz stanu zdrowia pacjenta.
Lekarz wykonujący zabieg:
prof. dr hab. n. med. Kamal Morshed
Opinie pacjentów:
dorota
Super profesor. Dziękuje panie docencie za uratowanie mojemu tacie życia.
pacjent z dnia 11 marca
eśli ktokolwiek ma problemy laryngologiczne polecam p.profesora. Przewspaniały ”fachowiec” i co najważniejsze- przesympatyczny człowiek!! Jestem pod wrażeniem. Dziękuję profesorze za mój ”nowy” oddech, zmysł zapachu działa 🙂
Krzysztof
Prof. Morshed to wspaniały człowiek, traktuje wszystkich równo – z wielkim szacunkiem. Pomimo tego, że ma ogrom pracy na głowie, zawsze ma czas i cierpliwość dla pacjenta, żeby wytłumaczyć wszystko dokładnie. Lekarz z powołania, oby więcej takich!
Ewa
Wspaniały, pełen empatii człowiek. Skuteczny lekarz, fachowiec w każdym calu, doskonały operator. Moim mężem zajmuje się od trzech lat, uratował mu życie, za co jesteśmy ogromnie wdzięczni. Dziękujemy profesorze!
Artykuły, które mogą Cię zainteresować: